poniedziałek, 17 czerwca 2013

One Shot - Sasuke x Naruto

Siemka ludzie.
Wychodzi na to, że teraz ja coś muszę napisać. Tak więc informuję wszem i wobec, że nie zostałam stworzona do pisania yuri, yaoi czy hentai. Więc po co napisałam tego one shota? - pewnie większość z was zapyta. Otóż chciałabym w ten sposób dać prezent mojej najlepszej przyjaciółce, którą jest Emiko. Tak btw ma urodziny w październiku, ale prezent dostanie teraz xD Więc... zdrowia, szczęścia, pomyślności i powodzenia wśród chłopów nee-chan! ^^ I przy okazji zacytuję Emiko - "Bo Kaśka to jest cham." Ten "cham" specjalnie dla Ciebie napisał SasuNaru, więc się ciesz!
Teraz nie zanudzam i zapraszam do czytania ~
Blondyn padał z nóg. Było po północy, a on dalej siedział przy książkach. W końcu miał mieć ważny sprawdzian, a nie chciał go zawalić. Aż sam nie poznawał swojej postawy do nauki. Upił łyk energetyka i znów wsadził nos w książkę. Jednak nie wytrzymał tak długo. Po chwili jego materiał naukowy wylądował na dywanie. Znużony Uzumaki podniósł swoje cztery litery z kanapy. Uchiha, który siedział razem z nim, zrobił to samo.
- Już się poddałeś? – spytał drwiącym głosem. – W końcu miałeś nie spać całą noc.
- Daj mi spokój, nie mam siły – ziewnął.
- To może zajmiemy się czym innym? – zaproponował brunet.
- Sasuke, nie dzisiaj – oznajmił stanowczo i ruszył w stronę drzwi.
Zatrzymało go silne ramię bruneta, które spoczęło na jego torsie. Druga ręka natomiast w jednej chwili wylądowała w jego bokserkach.
- Sasuke, powiedziałem coś! – warknął, czując falę podniecenia.
- Wiem, że chcesz – uśmiechnął się zadziornie Uchiha i zaczął pieścić męskość Uzumakiego.
Naruto przygryzł wargę. Starał się zapanować nad sobą, jednak niezbyt mu to wychodziło. Z każdym momentem czuł,  że jest coraz bardziej podniecony. W końcu zaprzestał walki i zachłannie wpił się w usta Sasuke i nie czekając na odpowiedź z jego strony, zaczął pieścić jego podniebienie językiem. Uchiha zadowolony z poczynań blondyna przeszedł z nim na kanapę, po czym usiadł na nim okrakiem i zaczął rozpinać jego koszulę, nie przerywając pocałunku. Zaczął rękami masować jego brzuch. Następnie oderwał się od niego i uśmiechnął zadziornie.
- Czyli jednak Uzumaki chętny do zabawy – wymruczał mu do ucha.
- Zabiję cię kiedyś, draniu – odparł drżącym głosem.
Sasuke wrócił do całowania. Przeniósł się na tors. Po chwili lizał już sutki blondyna, który jęczał z rozkoszy. Z jego pleców zaczął tworzyć się rozkoszny łuk. Uznał, że nie może być dłużny. Zaczął rozbierać swojego kochanka. Zaraz potem chwycił członka Sasuke i powoli przejechał po nim ręką. Brunet aż drgnął, czując rozchodzący się po jego ciele dreszcz. Naruto zaczął poruszać dłonią stopniowo coraz szybciej, powodując tym samym, że Uchiha zaczął jęczeć z podniecenia. W końcu Uzumaki zabrał rękę i przejechał językiem po całej długości penisa. Następnie zaczął go pieścić swoimi wargami, przygryzając delikatnie co jakiś czas skórę. Czarnooki nie posiadał się z rozkoszy. Czuł się jak w niebie. Sam pocałował go i wsadził rękę w niezdjęte jeszcze bokserki blondyna, który jęknął w jego usta. Obaj nawzajem wprawiali siebie w stan białej gorączki. Kiedy Sasuke uznał, że już czas, ściągnął bieliznę chłopaka i obrócił go tyłem do siebie. Oblizał swoje palce i wsadził je w odbyt kochanka. On tylko wydał z siebie krzyk stłumiony przez poduszkę leżącą na sofie. Do jego oczu zaczęły cisnąć się łzy. Jednak po kilku chwilach  ból zamienił się w czystą rozkosz. Naruto jęczał przy każdym poruszeniu palcami Uchihy, których stopniowo przybywało. Uzumaki czuł się jak w niebie. Kilka minut później rozpoznał coś większego w sobie. Sasuke wreszcie w niego wszedł. Podniecenie obu sięgało zenitu. Blondyn zaczął poruszać biodrami w rytm, jaki nadawał czarnooki. Stopniowo przyspieszali, aż wreszcie obaj doszli krzycząc swoje imiona. Opadli zmęczeni na kanapę.
- Jesteś cudowny – brunet pocałował kochanka w czoło.                       
- Wiem – uśmiechnął się. – Jednak nie tak jak ty.

Kruczowłosy zagarnął koc, który leżał obok na sofie i przykrył ich obu. Po chwili zasnęli, tuląc się do siebie.

6 komentarzy:

  1. :3 :3 :3 :3
    Zajebiste :3:3:3:3:3
    Nie mogę ogarnąć skąd tam się wziął Sasu?! XD
    Ale to już chuj i tak wymiatasz :3
    Arigatou, nee-chan <3<3
    Szczerze? Nie wierzyłam, że stać cię na takie coś! I nie ma się czego wstydzić ;-) Przejdzie ci ja też tak miałam :-P
    Nie przedłużam, bo gadasz mi tą fabułę i nie chcę cię wkurzac ^^"
    I tak: jesteś chamem ;****
    I mówi to debil :-P

    OdpowiedzUsuń
  2. Soł... eh, może lepiej nawet nie mówię... wiedz jednak, że przeczytałam to tylko dlatego, że mimo wszystko to twój łan szot... never again...

    No, może jeśli inne zajebiste człeki-blogerki coś napiszą, ale ogólnie to nigdy... bez obrazy, ale jak dla mnie gejowskie porno jest za... dziwne! xdd

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny one-shot ^^
    Zakochałam się w tej stronie ;D
    Czy to normalne, że to czytam i się śmieję? ;D
    'Wiem, że chcesz' No nie mogę. Nie będę mogła spać w nocy. xd.
    Cudne. Nie mogę się doczekać następnego ^^
    Pozdrawiam ;P

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej,
    tekst bardzo mi się podobał, no tak Naruto i nauka nie idą nigdy w parze... ale Sasuke.. woli w bardziej przyjemny sposób spędzić czas niż się uczyć...
    Dużo weny życzę Tobie...
    Pozdrawiam serdecznie Basia

    OdpowiedzUsuń
  5. Uhu, jak na Twoje first gej story to całkiem nieźle, szkoda tylko,że akcja się tak szybko potoczyła;p
    może jeszcze kiedyś się przemożesz i napiszesz jakiegoś yaoia ale dłuższego i z konkretną fabułą:)
    Pozdro, nee-chan:*

    OdpowiedzUsuń